Nie jestem fanką Instagrama, a przez długi czas w ogóle nie potrafiłam ogarnąć jego filozofii. Po pewnym czasie od założenia tam konta zrozumiałam, że filozofii nie ma żadnej, a ja na darmo strzępiłam język zarzucając młodszego brata pytaniami typu "ale o co tam chodzi? ale że po co? i tylko zdjęcia? co to jest hashtag?". Mój blogowy Instagram funkcjonuje falowo - w jednym tygodniu potrafię wrzucić trzy, cztery, czy nawet pięć zdjęć, potem niestety zapominam o istnieniu swojego profilu. Ale staram się, naprawdę staram się pamiętać, aby prowadzić tam jakąkolwiek aktywność, nawet jeśli mój blog jest kosmetyczny, a Instagram skupiony głównie na moich mega fotogenicznych psach. Co poradzić.
Mój profil istnieje od równo 37 tygodni. Przez ten czas udało mi się odkryć Instagram na nowo, powoli dochodząc do wniosku, że nawet jeśli publikowanie tam zdjęć nie wejdzie mi w nawyk, wciąż mogę korzystać z jego zalet i funkcji. I dziś właśnie zamierzam się z Wami podzielić profilami, które obserwuję i polecam.
Profil, który znałam jeszcze zanim dołączyłam do społeczności Insta. Niesamowite zdjęcia, cudowny klimat i genialna historia, tocząca się na naszych oczach już od ponad roku. W tym czasie słodki szczeniak zdążył podrosnąć, chłopiec zmężnieć, a piękna młoda mama urodzić kolejne dziecko. Aż chce się oglądać, nawet jeśli tylko po to, aby wirtualnie dołączyć do tej rodzinnej sielanki. Jako osoba bardzo uczuciowa i typowa psiara jestem po prostu urzeczona.
Świat ze stopami na pierwszym planie. Do fetyszysty stóp mi daleko, jednak akurat stopy właściciela profilu absolutnie nie przeszkadzają mi w podziwianiu pięknych zakątków świata, które na nich odwiedza. Mamy więc plaże, łąki i malownicze zachody słońca, ale są tu również chodniki, stacje metra i dywany. A buty autora są zawsze czyste.
Kolorowe zdjęcia z codziennego życia małego japońskiego jeża. Brzmi słabo, ale po prostu tam zajrzyjcie, a zrozumiecie o co mi chodzi. W profilu od razu się zakochałam i godzinami mogę podziwiać Darcy siedzącą w kubku. Serio. Cuteness overload.
Koleś, który udowadnia światu, że jeśli już gdzieś iść, to koniecznie grzecznie za swoją partnerką. I ja go popieram, zwłaszcza jeśli nasza partnerka jest szalenie atrakcyjną modelką w genialnych ciuchach. Sama bym pewnie za nią poszła.
Jeden z moich faworytów, prawie każde zdjęcie na tym profilu wywołuje u mnie uśmiech. Zdjęcia psów spotkanych głównie na ulicach Nowego Jorku. Fotki świetnej jakości, a miny zwierząt takie wymowne. Tak, wciąż jestem psiarą.
Wypisałabym więcej, ale podobno 5 punktów najlepiej się czyta.
Mój profil istnieje od równo 37 tygodni. Przez ten czas udało mi się odkryć Instagram na nowo, powoli dochodząc do wniosku, że nawet jeśli publikowanie tam zdjęć nie wejdzie mi w nawyk, wciąż mogę korzystać z jego zalet i funkcji. I dziś właśnie zamierzam się z Wami podzielić profilami, które obserwuję i polecam.
2. DALINSOMNIA
Kolorowe zdjęcia z codziennego życia małego japońskiego jeża. Brzmi słabo, ale po prostu tam zajrzyjcie, a zrozumiecie o co mi chodzi. W profilu od razu się zakochałam i godzinami mogę podziwiać Darcy siedzącą w kubku. Serio. Cuteness overload.
4. MURADOSMANN
5. THEDOGIST
Wypisałabym więcej, ale podobno 5 punktów najlepiej się czyta.
stopy i psy <3 idę zaobserwować :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, zaobserwowałam mamę z psem i stopy. :D
OdpowiedzUsuńJa nie mam Instagrama...ale profil Muradosmana wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńPiękne mają te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych profili :) ja też mam swoje ulubione i codziennie rano choć na chwilę wchodzę, by zobaczyć co nowego dodali ;) wciągnęłam się w Instagram i jest to mój kolejny pożeracz czasu :)
OdpowiedzUsuńFun photos!
OdpowiedzUsuńHave a great start of the week :)
http://beautyfollower.blogspot.gr
A ja zapraszam do Silvera. Myślę, że może Cię zaskoczyć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia, R.
http://instagram.com/przygody_silvera