29 listopada 2014

Ostatnie dwa dni rozdania - do wygrania jajeczko EOS

Czas płynie nieubłaganie i już w niedzielę w nocy upływa termin zgłaszania się do rozdania. Wygrana jest już zapakowana i czeka na osobę, która ją przygarnie, więc wyniki postaram się ogłosić możliwie jak najszybciej :)

Zgłaszać można się pod postem rozdaniowym, czyli tutaj: http://ty-tez-mozesz.blogspot.com/2014/11/szybkie-rozdanie-z-jajeczkiem-eos-w.html

Jajeczko EOS

Zapraszam!

28 listopada 2014

Niebieskie piaski + trochę fantazji

Lovely Baltic Sand nr 3

W mojej lakierowej kolekcji zdecydowanie królują róże i czerwienie pod przeróżnymi postaciami, jednak dumne drugie miejsce, jeśli chodzi o kolorystykę, ewidentnie zajmują niebieskości. Uwielbiam paznokcie w tym kolorze i chętnie noszę je przez cały rok. Obecny tydzień mija mi pod znakiem niebieskich piasków od Lovely, które prezentują się po prostu wybornie - są trwałe, pięknie błyszczą i raczej nie mają tendencji do nieestetycznych odprysków. Dodatkowo, dzięki treściwej konsystencji i szybkiemu schnięciu idealnie sprawdzają się nawet wtedy, kiedy malujemy paznokcie w pośpiechu.

26 listopada 2014

Aplikacje, które warto mieć na telefonie - część 1

dobre aplikacje na smartfona

Czasy, kiedy z drżeniem rąk i wypiekami na twarzy otwierałam pudełko z nieśmiertelną Nokią 3330 bezpowrotnie minęły. Kiedy pomyślę, że zaledwie jakieś 10 lat temu kręciły mnie dzwonki monofoniczne i niewyraźne czarne grafiki, to zaczyna do mnie docierać, jak bardzo do przodu poszedł świat jeśli chodzi o telefony komórkowe. Przyznam szczerze, że nigdy nie byłam osobą specjalnie zafascynowaną nowinkami technologicznymi. Mój telefon miał dzwonić i wysyłać smsy, książki wypożyczałam z biblioteki, a muzyki słuchałam na odtwarzaczu mp3, który wygrałam z gazety. I to mi w zupełności wystarczało. Ale potem poznałam swojego chłopaka i wszystko się zmieniło. Nagle okazało się, że z telefonu można wycisnąć znacznie więcej niż oczekiwałam, a i z techniką można się zaprzyjaźnić do tego stopnia, że codzienna rutyna już nigdy nie będzie taka sama.

Coraz częściej łapię się na tym, że telefon przestał być dla mnie jedynie urządzeniem mającym ułatwić mi kontakt ze znajomymi i rodziną, a stał się czymś znacznie więcej - moim codziennym niezbędnikiem. W tym momencie, łączy on w sobie tyle przeróżnych funkcji, że naprawdę ciężko jest mi sobie wyobrazić funkcjonowanie bez niego. Jest moim zegarkiem, budzikiem, rozkładem jazdy komunikacji miejskiej i aparatem fotograficznym w jednym. Dzięki aplikacjom, które możemy pobrać za darmo, stał się urządzeniem, które na stałe wpisało się w mój rytm dnia.

23 listopada 2014

Ogólnopolski Dzień Darmowej Dostawy - co warto kupić online?

Jak pewnie większość z Was już wie, wielkimi krokami zbliża się 2 grudnia, czyli coroczny Dzień Darmowej Dostawy. W zeszłym roku w akcji wzięło udział prawie 2,5 tysiąca sklepów, więc na pewno nie jest to pomysł niszowy ;) Warto wspomnieć, że sklepy uczestniczące w DDD oferują wszystkim swoim klientom darmową dostawę wszystkich zamówień, bez względu na ich wartość, metodę płatności oraz sposób dostawy. Do złożenia zamówienia został jeszcze ponad tydzień, ale myślę, że warto już powoli zacząć planować w co warto zainwestować, aby nie obudzić się 1 grudnia i nie zacząć w panice kupować na oślep, byle skorzystać z okazji :)

W tym momencie mam wypatrzonych już kilka sklepów, z których oferty chętnie skorzystam. Wiem też mniej więcej czego brakuje w mojej kosmetyczce, więc postaram się zachować umiar i zdrowy rozsądek (przynajmniej taki jest plan...). Dziś przedstawię Wam kilka produktów, których zakup obecnie rozważam.

21 listopada 2014

Jak dostać -50% na kolorówkę w Super Pharm?


Drogerię Super Pharm znałam dotychczas dosyć słabo - byłam w niej kilka razy przy okazji wizyty w centrum handlowym, ale zawsze czułam się tam nieco zagubiona. Dużo słyszałam o promocjach i przecenach, ale zawsze jak już tam byłam nic ciekawego nie rzucało mi się w oczy. Kilka miesięcy temu w moim mieście pojawiła się samodzielna filia SP, do której również bardzo długo nie mogłam trafić. Kiedy wreszcie poszłam, okazało się, że drogeria ma przygotowanych wiele ofert dla klientów posiadających kartę klubu LifeStyle. Nie zastanawiając się długo, od razu postanowiłam również się o takową kartę postarać.

19 listopada 2014

Czerń na paznokciach + test nitek do zdobień

Essence Colour&Go Nitki do zdobień

Mimo, że przez moje paznokcie regularnie przewija się cała feeria barw i staram się raczej w tej kwestii nie ograniczać, ostatnio zdałam sobie sprawę, że chyba jeszcze NIGDY nie miałam paznokci pomalowanych na czarno. Dziwne to, tym bardziej, że w swoich zasobach oczywiście posiadam lakier w takim kolorze. W zeszłym tygodniu udało mi się wreszcie nadrobić zaległości i na moich paznokciach po raz pierwszy zagościła klasyczna czerń. Żeby nie było zbyt nudno, dorzuciłam do tego srebrny brokat i moje dwa nowe nabytki - nitki do zdobień. Było przy tym trochę dłubaniny, ale efekt końcowy na tyle przypadł mi do gustu, że na pewno pojawi się u mnie przy jakiejś większej okazji.

17 listopada 2014

Moje TOP 5 - kosmetyki do makijażu


W przeciwieństwie do kosmetyków pielęgnacyjnych, przyznam szczerze, że niewiele jest produktów z kolorówki, którym pozostaję wierna przez dłuższy czas. Kocham testować nowości, zwłaszcza jeśli chodzi o tusze do rzęs i podkłady - ich nigdy dość. I choćbym nawet miała już swoich ulubieńców, to i tak mam ciągłe poczucie 'a może gdzieś jest lepszy...?'. Z kolorówką jest też tak, że szybko mi się nudzi. Często kosmetyk, którym zachwycałam się na początku, po kilku tygodniach przestaje mi pasować - a bo zapycha, a bo nagle zapach okazał się nie ten. Kobieta przecież zmienną jest.

Tak więc bez bicia przyznaję, że moje obecne kolorówkowe TOP 5 za dwa miesiące może się diametralnie zmienić - a nuż akurat odkryję inny kosmetyk życia?

15 listopada 2014

Kameleon, czyli najbardziej zaskakujący lakier jaki mam.

Kiedy trafił do mnie lakier z efektem kameleona, miałam trochę mieszane uczucia. W jakimś stopniu mnie ciekawił, ale z drugiej strony nijak nie mogłam się zmobilizować, żeby wreszcie go wypróbować. Kilka razy po niego sięgałam i odkładałam, wydawało mi się, że do niczego mi nie będzie pasował. Zmobilizowałam się dopiero w ostatnią niedzielę, a efekty ni z tego ni z owego, całkowicie przerosły moje oczekiwania ;)

lakier z efektem kameleona Flip Flop

12 listopada 2014

Szybkie rozdanie z jajeczkiem EOS w roli głównej :)

Ponieważ na blogu już niebawem pojawi się setny post, uznałam, że to dobra okazja żeby zorganizować małe rozdanie. Nagroda jest niewielka, jednak myślę, że naprawdę godna uwagi :)

EOS, czyli Evolution Of Smooth, to w 100% naturalny, bardzo intensywnie nawilżający balsam do ust, który już od dawna podbija świat swoimi wyjątkowymi właściwościami oraz oryginalnym kształtem. Jest to produkt, który na pewno warto mieć zawsze pod ręką ;)

Jajeczko EOS

Żeby nie przedłużać - aby wziąć udział w rozdaniu należy spełnić jeden warunek - być publicznym obserwatorem bloga

Po raz pierwszy zdecydowałam się przyznać również dodatkowe losy: 
+1 za umieszczenie banera konkursowego z odnośnikiem do tego posta
+1 za obserwację mojego INSTAGRAMU 

Wzór zgłoszenia:
Obserwuję jako...
Link do bloga z banerem:
Obserwuję na Instagramie jako:
Mój email:

Trzymam za Was kciuki! :)

Regulamin:
1. Udział w rozdaniu może wziąć każdy, kto spełnił wymienione przeze mnie warunki.
2. Sponsorem nagród jest autorka bloga ty-tez-mozesz.blogspot.com
3. Rozdanie trwa od 12 listopada do 30 listopada 2014 do godz. 23.59.
4. Wyniki konkursu pojawią się w przeciągu 5 dni od momentu zakończenia konkursu. Nagroda zostanie wysłana (tylko na terenie Polski) w ciągu tygodnia od dnia zakończenia konkursu.
5. Zwycięzca zostanie poinformowany drogą mailową i ma 3 dni na podanie danych niezbędnych do wysyłki. W przeciwnym wypadku losowanie odbędzie się ponownie :)
6. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.
7. Do rozdania nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami).
8. Zastrzegam sobie prawo do zmian w regulaminie.

Evolution of Smooth
 Żródło:https://www.facebook.com/eos/photos/pb.33786259968.-2207520000.1415796802./10150460757224969/?type=3&theater

11 listopada 2014

Rimmel Stay Matte, czyli mat idealny?

Nigdy nie byłam fanką podkładów Rimmela - wprost przeciwnie. Po zakupieniu starej wersji Rimmel Stay Matte (w beżowym opakowaniu z zielonym listkiem - pamiętam do dziś), której nie zużyłam nawet w 1/3, obiecałam sobie, że już nigdy więcej, choćby nie wiem co, nie kupię podkładu tej firmy. A tu proszę - mija parę lat i moja złość jakby taka mniejsza, a przykre wspomnienia jakby nieco bledsze. Ok, przyznaję się bez bicia, że kupiłam go, ponieważ mają go wszyscy. Też chciałam mieć, po prostu. Wypróbować na sobie, żeby móc wszem i wobec ogłosić, że teraz to już naprawdę NIGDY WIĘCEJ Rimmela. A tu takie zaskoczenie...

Rimmel Stay Matte

9 listopada 2014

Mezoroller - próbowałaś?

Mezoroller gości w mojej łazience już od dawna, więc dopiero niedawno wpadłam na pomysł, że może warto napisać o nim na blogu, ponieważ jest to urządzenie tak niesamowicie wszechstronne, że na pewno wiele z Was znajdzie zastosowanie odpowiednie dla swoich potrzeb.

Mezoroller TianDe

6 listopada 2014

Max Factor 2000 Calorie dramatic look - jak wygląda na rzęsach?

Z tuszem Max Factor 2000 Calories Dramatic Look znamy się już bardzo długo. Za pierwszym razem wypróbowałam go, kiedy był dostępny w drogeriach w cenie 50 zł. Egzemplarz, który posiadam obecnie kosztował mnie zaledwie 19 zł, więc wszystko idzie w dobrym kierunku ;)

Max Factor 2000 Calorie Dramatic Look

4 listopada 2014

Nowości kosmetyczno-pielęgnacyjne

W ostatnim miesiącu udało mi się kupić kilka rzeczy, o których myślałam już dłuższy czas, m.in korektor Camouflage Cream od Catrice oraz powszechnie wychwalany Rimmel Stay Matte. Czy sprawdzą się także u mnie? To się dopiero okaże, ale po pierwszych kilku użyciach jestem dobrej myśli :)
Catrice camouflage, Savon noir, Secret trio, Max Factor 2000 Calories, Rimmel stay matte, Ingrid, Kohl

2 listopada 2014

PAŹDZIERNIK w zdjęciach

Październik był dla mnie miesiącem dosyć pracowitym, ale też obfitującym w wiele ciekawie spędzonych wieczorów. Wierzę, że w listopadzie sytuacja w pracy nieco się uspokoi i już nikt z mojego działu nie będzie wybierał się na zwolnienia lekarskie :P Warto też wspomnieć, że w październiku udało nam się zrobić kolejny krok do przodu w kwestii remontu domu, z którym walczymy od lipca - PRAWIE mamy podłogi, a jak dobrze pójdzie, to jutro będziemy mieli również dwie pary nowych drzwi ;) 

Jeśli chodzi o zdjęcia z października - zdecydowanie zostały zdominowane przez moje psy. Co poradzić, że są takie fotogeniczne ;)

nie ma to jak wygrzewanie się na schodach w słońcu
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...