Lakiery holograficzne kusiły mnie już od jakiegoś czasu, a stronę colorowo.pl w ciągu ostatnich miesięcy przeglądałam co najmniej z dziesięć razy. Wahałam się, czy zamawianie lakierów przez internet to dobra decyzja i za każdym razem kiedy poszukiwałam nowego koloru kończyło się na wizycie w drogerii. Decyzję o zakupie podjęłam pod wpływem impulsu, kiedy wpadła mi w oko informacja, że sklep organizuje dzień darmowej dostawy na zakupy powyżej 30zł. Od razu złożyłam zamówienie i zaczęłam wypatrywać listonosza ;)
W zeszły piątek wreszcie dotarła do mnie wyczekana przesyłka - a w niej trzy owalne, szczelnie zabezpieczone folią słoiczki. Na pierwsze testy nie czekałam długo. Jeszcze tego samego dnia zmyłam z paznokci różowe ombre, które mogłyście oglądać w poprzednim poście (TUTAJ) i zabrałam się za wypróbowanie soczystego holograficznego fioletu nazwanego przez firmę "Jeżyce".
W zasadzie już po pierwszej warstwie lakier wyglądał dobrze, jednak dla pewności zdecydowałam się nałożyć dwie + standardowo top coat, żeby zabezpieczyć całość. Lakier ma dosyć rzadką konsystencję, ale dobrze kryje, więc maluje się przyjemnie. Jestem zwolenniczką dosyć szerokich pędzelków, więc ten od Colorowo niestety nie za bardzo przypadł mi do gustu. Przed lakierem stało nie lada wyzwanie, ponieważ już następnego dnia wyjeżdżałam na trzy dni na Mazury pod namiot, a tam jak wiadomo, raczej nie traciłam czasu o dbanie o estetyczny manicure, zbyt zajęta zdecydowanie ciekawszymi rzeczami ;)
Lakier w stanie nienaruszonym wytrzymał 4 dni - po tym czasie końcówki zaczęły się ścierać i w dwóch miejscach odprysnął. Jestem przyzwyczajona do nieco trwalszych lakierów, ponieważ 4 dni to raczej średni wynik, niemniej jednak warunki w których go testowałam nie należały do najłatwiejszych ;)
Poniżej zdjęcia przedstawiające "Jeżyce" w pełnej mazurskiej krasie. Lakier przepięknie prezentował się w słońcu - teraz żałuję, że kupiłam go dopiero teraz, a nie na początku lata. W sztucznym świetle jego potencjał bardzo maleje.
Lakier kosztował 10,99zł.
Lubicie lakiery holograficzne? :)
Lakier w stanie nienaruszonym wytrzymał 4 dni - po tym czasie końcówki zaczęły się ścierać i w dwóch miejscach odprysnął. Jestem przyzwyczajona do nieco trwalszych lakierów, ponieważ 4 dni to raczej średni wynik, niemniej jednak warunki w których go testowałam nie należały do najłatwiejszych ;)
Poniżej zdjęcia przedstawiające "Jeżyce" w pełnej mazurskiej krasie. Lakier przepięknie prezentował się w słońcu - teraz żałuję, że kupiłam go dopiero teraz, a nie na początku lata. W sztucznym świetle jego potencjał bardzo maleje.
Lakier kosztował 10,99zł.
Lubicie lakiery holograficzne? :)
Najbardziej spodobał mi się róż :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam go na paznokciach ;)
UsuńŚlicznie ten fioletowy wygląda. :)
OdpowiedzUsuńhttp://cocosanka-thoughts.blogspot.com/
Piękny fiolecik :)
OdpowiedzUsuńInteresujący, ale 503 chyba bardziej mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuń503 czeka na swoją kolej :) już nie mogę się go doczekać ;)
UsuńCiekawe kolorki :) Jestem ciekawa jak reszta będzie się prezentować na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńPiękny fiolet!!!
OdpowiedzUsuńTe lakiery wyglądają cudownie, fiolecik pięknie prezentuje się na paznokciach :) Muszę w końcu sobie sprawić jakiś lakier z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio kolory tych lakierów nie do końca do mnie przemawiają... chyba zrobiłam się strasznie wybredna :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Świetnie się prezentuje, a lakiery holograficzne bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń