Puder od lat jest moim absolutnym kosmetycznym niezbędnikiem, ponieważ jestem posiadaczką cery mieszanej ze skłonnością do błyszczenia w strefie T. Gdybym miała wybierać, pewnie prędzej zrezygnowałabym z podkładu niż z pudru matującego. Jeszcze kilka lat temu uwielbiałam testować pudrowe nowości, szukając produktu, który będzie odpowiadał mi najbardziej, jednak już od dawna jestem dosyć stała w swoich wyborach. Dziś przedstawię Wam 4 pudry w przedziale cenowym od 40 do 7 zł i postaram się udowodnić, że niekoniecznie to co najdroższe musi być najlepsze :)
Synergen Compact Powder
Antybakteryjny puder w kompakcie. Kosmetyk, w którym zakochałam się już dawno temu i po dziś dzień pozostaję mu wierna i nie wyobrażam sobie codziennego makijażu. Na pewno jest jednym z najtańszych, jakich miałam okazje używać, a jestem z niego sto razy bardziej zadowolona niż z innych, z wyższej półki. Świetnie matuje, wygląda naturalnie, nie obciąża cery, jest wydajny i mogłabym tak wymieniać jeszcze długo. Zdecydowanie mój numer 1.
Zalety:
- bardzo trwały
- daje naturalne, matowe wykończenie, przy czym nie jest widoczny na buzi
- gąbeczka w komplecie
- solidne, trwałe opakowanie
Wady:
- brak. (ale gdyby miał lusterko w opakowaniu skakałabym ze szczęścia)
Healthy Balance Bourjois
Pisałam o nim kilka postów wcześniej - TUTAJ. Kosmetyk, z którego jestem bardzo zadowolona. Posiadam odcień 52 Vanilla - ładnie dopasowuje się do koloru cery, dobrze radzi sobie z matowieniem. Świetnie sprawdza się jako puder do robienia poprawek w ciągu dnia, ponieważ posiada lusterko. Zazwyczaj matuję nim strefę T dwa, max trzy razy dziennie i wciąż wygląda na twarzy naturalnie, nakłada się bardzo cienką, niemalże niezauważalną warstwą.
Zalety:
- daje bardzo naturalny efekt
- jest lekki i nie zapycha
- ładne kolory, które nie wpadają ani w żółcie ani w różowości
- solidne, ładne, płaskie opakowanie z lusterkiem
Wady:
- cena regularna jest dosyć wysoka jak na puder
- nie zawiera aplikatora
- czasem podkreśla suche skórki
Cena: ok. 40 zł
Naturalny puder sypki Jadwiga do cery tłustej
Zalety:
- przyspiesza gojenie krostek
- matowi, a jednocześnie odświeża cerę
- ma ogromną pojemność - 30 g. Opakowanie w zasadzie się nie kończy.
- naturalny skład (mieszanka glinek)
- produkt Polski
Wady:
- masakrycznie się pyli i wszędzie się rozsypuje
- opakowanie jest mało praktyczne
- pozostaje widoczny na twarzy
Cena: ok. 25 zł, ale na allegro spokojnie można go kupić za mniej niż 20 zł.
Rimmel Stay Matte
Produkt, który dla wielu dziewczyn okazał się być strzałem w dziesiątkę. Od lat zbiera w większości pozytywne opinie na wizażu, a na promocjach w drogeriach rozchodzi się jak świeże bułeczki. Wiele osób chwali fakt, że jest dostępny w aż sześciu odcieniach, dzięki czemu bez problemu dobierzemy idealny kolor dla siebie. Ja sama byłam mu wierna przez bardzo długi czas i do tej pory ciężko mi przejść obok niego obojętnie, kiedy widzę, że jest akurat przeceniony. Pomimo wcześniejszych zachwytów, obecnie wracam do niego tylko sporadycznie - lubię jego konsystencję i fajny mat, jednak nie podoba mi się jak wygląda na twarzy po kilku godzinach.
Zalety:
- skutecznie matowi
- nie obciąża cery
- ma niezły skład (nie zawiera parabenów)
Wady:
- BARDZO słabe opakowanie. Raczej nadaje się do noszenia w torebce, lubi się samo otwierać.
- brak aplikatora w komplecie
- średnio nadaje się do poprawek w ciągu dnia, przynajmniej w moim przypadku - nałożony w celu zmatowienia cery po kilku godzinach od porannego makijażu jest widoczny na twarzy i nie wygląda naturalnie
Cena: ok. 25 zł ale na promocji spokojnie można go dostać za 17 zł.
Zalety:
- skutecznie matowi
- nie obciąża cery
- ma niezły skład (nie zawiera parabenów)
Wady:
- BARDZO słabe opakowanie. Raczej nadaje się do noszenia w torebce, lubi się samo otwierać.
- brak aplikatora w komplecie
- średnio nadaje się do poprawek w ciągu dnia, przynajmniej w moim przypadku - nałożony w celu zmatowienia cery po kilku godzinach od porannego makijażu jest widoczny na twarzy i nie wygląda naturalnie
Cena: ok. 25 zł ale na promocji spokojnie można go dostać za 17 zł.
***
Przypominam o rozdaniu - zgłosiły się tylko 23 osoby, więc szanse na wygraną są bardzo duże! :) ROZDANIE
Żadnego z tych pudrów nie znam ale Rimmel czeka już u mnie w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńZnam tylko Synergen i Rimmela. Pierwszego nie lubię, Rimmel może być :)
OdpowiedzUsuńMam ten puder z Synergen i tez jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSynergen to mój ulubieniec od lat
OdpowiedzUsuńja nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez podkładu ale puder u mnie jest na drugim miejscu lecz z żadnym z wymienionych nie miałam do czynienia
OdpowiedzUsuńmialam ten 1 i byl calkiem dobry
OdpowiedzUsuńfajnie matowil
Planuję zakupić ten puder Synegren, jak tylko wykończę z Avonu.
OdpowiedzUsuńPuder w moim przypadku to na szczęście rzecz zbędna, ale innym post na pewno się przyda :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że każda marka, w każdej półce cenowej ma swoje prawdziwe perełki :)
OdpowiedzUsuńStosowałam wszystkie te pudry, nie licząc pudru sypkiego Jadwiga :) Synergen jest zdecydowanie moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńzużyłam jakieś 6 opakowań tego z Rimmel, ale ostatnio przestawiłam się na Catrice All Mat i polecam bardzo :)
OdpowiedzUsuńobserwuję x
Stay Matte miałam i bardzo lubiłam .Teraz mam Bourjois ale dla mnie odcień Vanilla niestety jest za żółty
OdpowiedzUsuń