Zafascynowana techniką ombre, postanowiłam sięgnąć po nią ponownie, tym razem stawiając na soczystą, jasną zieleń. Lakiery, których użyłam to cytrynowy My Secret (144 Vanilla), pistacjowy Miyo (12 kiwi) oraz zgniłozielony Golden Rose Rich Color (36).
Z efektu jestem bardzo zadowolona - paznokcie wyglądają ładnie i orzeźwiająco, a efekt ombre jest bardzo delikatny:) Dodatkowo, muszę przyznać, że manicure robiony tą techniką nie odpryskuje i utrzymuje się na paznokciach bardzo długo. (TUTAJ możecie obejrzeć moje poprzednie zmagania z ombre).
A oto efekt, który udało mi się uzyskać:
Świetne kolory! Bardzo uroczo i pozytywnie :D Muszę spróbować wreszcie ombre, jakoś ciągle nie mogę się zebrac :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto spróbować, jest dużo frajdy :)
UsuńTen efekt bardzo mi się podoba, ale nie znoszę zieleni na paznokciach:(
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że ja też nie jestem fanką zieleni, a ten zielony Golden Rose zalegał u mnie ze 2 miesiące, bo w ogóle nie odpowiadał mi na paznokciach. Ale w wersji ombre przypadł mi do gustu :)
UsuńSłodkie te zielone lakiery, ja wczoraj pomalowałam paznokcie u stóp na zielono, ale mój to taki cieeeemny zieleń, nie mam w swojej kolekcji takiego jasnego :( A taki efekt ombre to w ogóle marzenie, super wyszło.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! :)
UsuńTe paznokcie są przebooooskie! :) Zapuszczam swoje pazurki to wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować, polecam ;)
UsuńOmbre świetne ale kolory nie moje :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło ;) Ja jeszcze nie potrafię zrobić tak ładnego ombre, nie wychodzi mi to jakoś.
OdpowiedzUsuńKolory iście wiosenne ;-) Tak bardzo pozytywnie wygląda to zdobienie!
OdpowiedzUsuńJa też takie jabłuszko poproszę! :) Świetne zdobienie, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, A