Sierpień minął mi błyskawicznie, ponieważ spędziłam go pół na pół w pracy i sklepach budowlanych. Już drugi miesiąc jestem w trakcie remontu, więc raczej nie narzekam na nadmiar wolnego czasu. Całe szczęście, że duże markety typu Obi czy Castorama są czynne aż do 21 ;)
W tym roku niestety nie udało mi się wybrać na dłuższe wakacje, ale coś za coś - przynajmniej będę mieć gdzie mieszkać :) W sierpniu spędziłam 3 dni na Mazurach pod namiotem - i muszę przyznać, że był to dla mnie pierwszy w życiu wyjazd, na którym nie miałam do dyspozycji łóżka i toalety :P
Starczy już pisania, przecież SIERPIEŃ miał być w zdjęciach :) Duża część fotek pojawia się na moim
Instagramie (o ile akurat pamiętam, aby je tam umieszczać ;) )
|
najlepsze są bez okazji :) / mazurski model |
|
z własnego ogródka! / moja miłość <3 |
|
Junior zajada / Lemon śpi/ A na dole Mazurski weekend |
|
urodzinowy prezent od Brata / tyyyyle świeczek...ale i tak jestem wiecznie młoda :) |
Sierpień odhaczony, czas oficjalnie rozpocząć wrzesień :)
Oreo :) bransoletka jest cudna,bardzo subtelna i elegancka ;)
OdpowiedzUsuńgenialna bransoletka a i reszta zdjęć bardzo mi się podoba :) ogólnie fajny pomysł na posta :)
OdpowiedzUsuńhttp://just-be-yourself-coca.blogspot.com/