5 maja 2014

Naklejki wodne na paznokcie - starcie pierwsze.

naklejki wodne
Naklejki wodne są dostępne na rynku już od wielu lat, ale dopiero niedawno miałam okazję wypróbować je po raz pierwszy na sobie (i na mamie, jeśli chodzi o ścisłość). Trafiłam na ich recenzję na jakimś urodowym blogu i stwierdziłam, że może warto dać im szansę. Jeszcze tego samego dnia zamówiłam kilka arkuszy przez internet i zaczęłam z niecierpliwością oczekiwać na listonosza.

Pierwszą naklejkę wypróbowałam na sobie, mniej więcej na godzinę przed wyjazdem na majówkę - próba niestety zakończyła się kompletną porażką, bo tak się spieszyłam, że nie doczytałam instrukcji ;)

Przy drugim podejściu było nieco lepiej, ale również szału nie było. Wzorek wyszedł krzywo i nie do końca tak jak chciałam (zdjęcie po prawej, Golden Rose Rich Color nr 50), ale uznałam, że jest jak jest i tak musi zostać, bo nie miałam czasu na zmywanie lakieru. Kolejną próbę podjęłam na paznokciach mamy. I znów, pierwsze przyklejenie nie wyszło. Nakleiłam wzorek do góry nogami. Nie pytajcie jak :D Na szczęście dalej poszło już bez zbędnych komplikacji  i wzorki na kolejnych dwóch paznokciach przykleiłam już całkiem przyzwoicie (zdjęcie po lewej, Sally Hansen, 630 Haute Chocolate). 

Naklejki wodne + lakiery Sally Hansen oraz Golden Rose
Generalnie z samego pomysłu naklejek wodnych jestem bardzo zadowolona, ale ich używanie wymaga pewnej wprawy. Albo po prostu ja jestem całkowitym beztalenciem w tej kwestii, co również jest niewykluczone :) Niewątpliwym plusem naklejek wodnych jest fakt, że możemy osiągnąć całkiem ciekawy efekt niewielkim nakładem czasowym i finansowym - koszt jednego arkusza naklejek to najczęściej nieco ponad 3 zł, a sam proces naklejanie przedłuża proces wykonywania manicure o jakieś 5 minut. Więc wydaje mi się, że naprawdę warto.

Do wykonania manicure przy użyciu naklejek wodnych, oprócz samych naklejek potrzebujemy miseczki z wodą, pęsety (wygodniej jest nią chwytać wycięte wzorki) oraz bezbarwnego lakieru jako top coatu. 

Naklejki wodne + lakier Sally Hansen

Naklejki wodne + lakier Sally Hansen

Myślę, że jeszcze kilka prób i dojdę do wprawy. Dziś lub jutro będę testować kolejne wzory :)

2 komentarze:

  1. Sama czasami naklejam takie cudeńka i jestem zadowolona z efektu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czuję się nieco zacofana, że dopiero teraz odkryłam naklejki wodne, no ale cóż - lepiej późno niż wcale :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Jeśli masz jakieś pytania lub po prostu chcesz się ze mną skontaktować, pisz bezpośrednio na adres tytezmozesz7@gmail.com. Odpowiem na każdą wiadomość :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...