7 maja 2014

Naklejki wodne - podejście drugie.

Golden Rose manicure
Tak jak obstawiałam, drugie starcie z naklejkami wodnymi przebiegło dużo spokojniej i zdecydowanie bardziej efektywnie (o podejściu pierwszym możecie przeczytać TUTAJ). Przy całej procedurze jest trochę dłubaniny, ale myślę, że efekt wart jest poświęconego czasu.

Tym razem postawiłam na typowo wiosenne kolory. Lakiery, których użyłam to: 
- Golden Rose Rich Color nr 46 (ostatnimi czasy mój ulubieniec) 
- Golden Rose Paris nr 117 
- Top coat firmy Miss Sporty (zakupiony wczoraj w Rossmanie)



A oto efekt jaki uzyskałam:



Golden Rose manicure

Golden Rose manicure





17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. dziękuję! miło mi to słyszeć :) również jestem zadowolona :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. dziękuję:) stosujesz czasem tego typu ozdoby do paznokci? :)

      Usuń
  3. Wygląda fajowo, ale to nie dla mnie :D To chyba zajęcie dla osob cierpliwych :D Ja do takich nie należę :D Czasami zwykłe malowanie paznokci przyprawia mnie o nerwowy ból głowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. samo wykonanie nie zabiera dużo czasu, ale rzeczywiście jest nieco bardziej pracochłonne niż zwykłe malowanie na szybko ;) ale czasem można przecież zaszaleć ;)

      Usuń
    2. Można, pewnie, że tak, ale trzeba mieć na to nerwy :D Ja takowych nerwów niestety nie posiadam, a dodatkowy stres w ostatnim miesiącu ciąży nie jest dla mnie wskazany :D

      Usuń
    3. haha, no to rzeczywiście, może lepiej nie ryzykować z wykonywaniem specjalnie zdobionych paznokci :D lepiej żyć bezstresowo ;)

      Usuń
    4. Weź tu i żyj całkowicie bezstresowo :D Łatwo mówić :D
      Mnie stresuje wszystko poza moim kotem :D
      Potem kończy się to tak, że muszę iść do Rossmanna się odstresować oooo :D

      Usuń
    5. o tak, odstresowanie w Rossmanie to idealne rozwiązanie! ;)

      Usuń
    6. Ja zawsze mówię do narzeczonego, że on mnie stresuje i że potem muszę jechać do Ross się odstresować :D

      Usuń
    7. każde wytłumaczenie jest dobre żeby wyskoczyć na MAŁE zakupki :D

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. cieszę się ;) zafascynował mnie preparat Sally Hansen, o którym piszesz u siebie na blogu - czuję, że niedługo trafi do mojej kosmetyczki!

      Usuń
  5. Bardzo mi się podobają pazurki :) Dziękuję za obserwację i odwdzięczam się tym samym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super:) życzę miłej obserwacji w takim razie - niebawem na blogu pojawi się rozdanie, więc myślę, że warto obserwować :) Pozdrawiam!

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Jeśli masz jakieś pytania lub po prostu chcesz się ze mną skontaktować, pisz bezpośrednio na adres tytezmozesz7@gmail.com. Odpowiem na każdą wiadomość :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...